Witajcie serdecznie!
Długo zastanawiałam się, czy taka forma przekazu wieści z wyjazdu jest odpowiednia. Nie wiem, jak bardzo będę systematyczna ( pewnie wcale :) ), jak to będzie z netem i zasięgiem. Myślę, że ten nędzny substytut, powinien Wam wynagrodzić brak mojej osoby w pobliżu przez najbliższych kilka miesięcy... a może lat? :) Nie spodziewajcie się górnolotnych przemyśleń w stylu Paolo Coelho, bo nie jest to w moim stylu! Lata świetności i lekkość w pisaniu wyniesioną z IV LO w Olsztynie mam juz dawno za sobą :)
Ale! Niewątpliwie będzie to coś! Trochę kolorowych zdjęć, które mam nadzieje Was nie zdołują, a zainspirują do zmiany życia i porzucenia "korpo".
Mam mnóstwo wspaniałych znajomych, rodzinę, którą chciałabym poinformować gdzie obecnie się znajduję.
Moja podróż w poszukiwaniu szczęścia, rozpoczyna się w Meksyku już 21 stycznia, potem Kuba i Kostaryka! Aha. Lecę sama!
Trzymajcie kciuki! Elo!
JEDZIESZ! :-)
OdpowiedzUsuńgdzie diabeł nie może tam Alę pośle !!!
OdpowiedzUsuń