Wylądowaliśmy w Kartagenie o 22.20. Lot trwał godzinę i kosztował mniej niż 48 godzinna podróż autobusem. Temperatura wynosiła 34 stopnie. Raj? No nie do końca :) Ci co mieli okazję być w Cancun doskonale mnie zrozumieją. Bardzo turystyczne miasto, które nie do końca przypadło mi do gustu. Ceny podwójne, czasem w dolarach. Zostaliśmy 2 noce, 1 dzień zajęło nam zwiedzanie zabytkowego centrum i Isla de Tierra Bomba, oddalonej o około 25 minut drogi tanią łódką z localesami. W miejscowości Bocachica mogliśmy zobaczyć jak wygląda prawdziwa, biedna wioska w Kolumbii. Na nabrzeżu był zaparkowany olbrzymi jacht z helikopterem. Jak sie pozniej okazalo, nalezy do Georga Busha.. Tego dnia daliśmy się naciągnąć kilka razy na lokalnych "przewodników". Wszyscy przychodzili z tymi samymi historiami o biednych dzieciach i jedzeniu.. ej, ja też muszę ciężko pracować na to wszystko!! Także na kupowanie souvenirow przyjdzie czas :)
Kolumbia to kraj ludzi niezwykle miłych, wyjątkowych. Każdy chce Ci pomóc, oprócz kilku sprzedawców bransoletek nie czułam się jakoś przesadnie atakowana, było ekstra!
W hostelu w którym mieszkaliśmy poznałam mnóstwo wspaniałych backpackerów. Toma około 75 lat, od 9 miesięcy podróżującego motorem z Kalifornii przez Amerykę Południową, Francuzów podróżujących łodzią, Szwedów na rowerach. Mnóstwo Europejczyków i Amerykanów. Ej, a gdzie jesteśmy my, Polacy?
Nikt nigdy nie słyszał o naszych wojażach i nikt nigdy nie poznał Polki w Ameryce Południowej. Czy w ogóle podróżujemy? Czy w przeciągu roku udało Ci się wyskoczyć na parę dni gdzieś, gdzie jeszcze nie byłeś? Czy wybieramy bogate kurorty all inclusive i już żaden Polak nie podróżuje z plecakiem? Wątpię. Jest nas mnóstwo!
Jak śpiewał Eldo:
"Tak kiedyś wymyśliłem, żyła jeszcze tutaj, ta czerwona zaraza nie puszczała nas spod buta.
Teraz masz leniu all inclusive
A my mieliśmy atlas i globus, i dziki uśmiech na buzi.
Postawię stopę na krańcach tego globu (spróbuj)
Chociaż ostrzegam - nie wyleczysz się z nałogu"...
Mamy możliwości, oszczędności. Nie ma nic lepszego jak natura. Do dzieła! Temat wielokrotnie poruszany.. nie mam więcej nic do dodania! Żyje się tylko raz :)
Do zobaczenia na szlaku!
Ala
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz